środa, 7 sierpnia 2013

Rozdział 17

Przepraszam, że trochę zjebałam ten rozdział ;/ Nie jest taki jaki chciałabym żeby był no i trochę za krótki, ale czytałam go kilka razy i nie wiedziałam co dopisać. No, ale nic zostawiam go wam, sami oceńcie ~ Alex




*Z perspektywy Harry'ego*

Minęły dwa dni odkąd nie widziałem Sel. Było mi ciężko. Chodziłem w kółko po domu i w ogóle nie wychodziłem na zewnątrz. Świadomość tego, że muszę czekać dwa tygodnie, a potem mogę już w ogóle jej nie zobaczyć cały czas mnie dobijała. W końcu postanowiłem, że muszę coś zrobić. Jeszcze nie wiem co, ale coś na pewno. Ubrałem buty i wyszedłem z domu. Od razu poczułem chłodny wiatr. Włożyłem ręce do kieszeni i ruszyłem przed siebie.  Nie wiem dokąd idę. Nawet nie zwracałem na to uwagi. Po prostu szedłem i rozmyślałem. Jakoś od godziny tak chodziłem i nadal nie wpadłem na żaden pomysł. Bo właściwie co ja mogę takiego zrobić? Nic. Przecież nie stanę się aniołem ani nie zmienię Sel z powrotem w człowieka. Idąc tak nawet nie zauważyłem, że znalazłem się na plaży. Nie chciało już mi się dalej iść.

Zdjąłem swoją czapkę z głowy i przeczesałem włosy palcami po czym usiadłem na ziemi. Oparłem głowę na rękach i westchnąłem. Chwilę siedziałem w takiej pozycji, a później podniosłem głowę i wpatrywałem się tępo przed siebie. Nagle usłyszałem szelest gdzieś z tyłu. Podniosłem się z ziemi i obróciłem, ale nikogo tam nie zauważyłem. Pewnie mi się przesłyszało albo to tylko wiatr. 
-Wiem jak Ci pomóc. - Usłyszałem nagle za swoimi plecami. Gwałtownie się odwróciłem i ujrzałem Dean'a. 
-Ale mnie przestraszyłeś. - Odetchnąłem. - Co tu robisz?
-Posłuchaj mnie. - Powiedział, a ja spojrzałem na niego wyczekująco. - Mogę Ci pomóc, ale musisz pójść ze mną.
-Dokąd? - Przerwałem mu.
-Pójdziemy do świata aniołów. Miałem dzisiaj wizję i w niej widziałem Ciebie. Nie mogłem dokładnie zrozumieć o co w niej chodzi, ale wiem, że muszę zabrać Cię do świata aniołów i tam się czegoś dowiedzieć. 
-No dobrze. Jeżeli dzięki temu będę mógł być z Sel to pójdę tam. 
-Więc teraz się ta przeniesiemy, ale musisz na chwilę chwycić moją dłoń.
-Okej. - Zrobiłem jak powiedział i po chwili widziałem tylko białe światło. Nagle zrobiło mi się trochę słabo, ale po chwili to minęło. Rozglądnąłem się w około. Wszystko było białe. Nawet ubranie Dean'a zmieniło się w białe. Tylko ja się wyróżniałem. Nadal miałem na sobie szarą koszulkę i niebieskie jeansy. 
-No i jesteśmy. - Powiedział Dean. -Chodź za mną.
Szliśmy białym korytarzem i mijaliśmy wiele drzwi. Nie wiedziałem dokąd chłopak mnie prowadzi, ale i tak szedłem za nim. Miałem nadzieję, że on mi pomoże i wszystko będzie dobrze.
-Gdzie idziemy? - Spytałem w końcu.
-Do głównego naczelnego wszystkich aniołów. - Odpowiedział i zatrzymał się. -To tu. - Wskazał na drzwi po czym je otworzył. I znowu pojawiło się to oślepiające białe światło. Nie wiem co w tym fajnego żeby tak ciągle dostawać białym światłem po oczach. Gdy światło zniknęło rozejrzałem się po pomieszczeniu i ujrzałem stojącego tyłem chłopka, który kogoś mi przypominał. Odwrócił się i wtedy już widziałem kim jest.
-Louis?! - Krzyknąłem zaskoczony. - Co ty tu robisz?! To ty jesteś...
-Tak, jestem aniołem. - Przerwał mi.
-Ale jak? Zaraz, a to znaczy, że Eleanor... Ona też...
-Też jest aniołem. - Dokończył za mnie.
-Czemu nigdy mi nie powiedziałeś? Myślałem, że się przyjaźnimy. 
-Bo tak jest Harry, ale zrozum, że ja jestem najwyższym z aniołów i po prostu nie mogłem Ci tego powiedzieć.
Usiadłem na krześle i westchnąłem. Musiałem sobie wszystko przemyśleć. Mój najlepszy przyjaciel jest aniołem i jego dziewczyna też. I gdyby nie cała sprawa z Sel nigdy bym się tego nie dowiedział. 
-Harry. - Odezwał się Dean. - Pamiętaj po co tu przyszliśmy. 
-A no tak. - Wstałem z krzesła i spojrzałem na Louisa. - Znasz Sel, prawda?
-Tak. - Odpowiedział krótko. 
-Więc przyszedłem tu żeby dowiedzieć się co mogę zrobić by z nią być. 
-Hmmm... - Zamyślił się. - No nie wiem Harry. Ona jet aniołem.
-Ale ja ją kocham. Na prawdę.
-Wiem.
-To musi być jakiś sposób.
-Zawsze jest jakiś sposób.
-Coś konkretniejszego?
-Nie wiem. Przecież nie zmienię Sel w człowieka, a zresztą nawet nie mogę.
-No, ale właściwie dlaczego nie mogę być z aniołem?
-To po prostu nie jest możliwe. Ona jest z innego świata i ty z innego.
-To wychodzi na to, że nie potrzebnie tu przyszedłem. Ty mi raczej nie pomożesz. Chodźmy Dean.
-Harry. - Powiedział Louis. - No zaczekaj.
-A jakby zmienić Harry'ego w anioła. - Powiedział nagle Dean, a ja spojrzałem na niego z lekkim zaskoczeniem. 
-Co? - Wydukałem tylko.
Dean spojrzał na Louisa, a ten nic nie powiedział. Zastanawiał się. Przez dłuższą chwilę nikt się nie odzywał, a ja spoglądałem to na Louisa to na Dean'a.
-Usiądźmy. - Powiedział Lou i tak zrobiliśmy. Siedziałem na przeciwko niego, a obok mnie Dean. - Nie mogę sobie tak zmieniać ludzi w anioły, ale że jesteś moim przyjacielem zrobię to dla Ciebie. Tylko posłuchaj. - Spojrzałem na niego czekając aż zacznie mówić. - Po zostaniu aniołem nie będziesz miał już normalnego życia. Będziesz musiał pomagać ludziom. Wszystko się zmieni i już nigdy nie będziesz tym kim wcześniej. Wszyscy znajomi i przyjaciele o tobie zapomną. Tylko rodzina będzie Cię pamiętać. No i ja, Sel i Dean także, bo jesteśmy aniołami. Nie mogę Ci też zagwarantować, że przeżyjesz przemianę z uwagi na to, że jest to inna przemiana niż ta co spotkała Sel czy Dean'a. - Skończył mówić, a ja siedziałem zszokowany. Nie wiedziałem co mam zrobić. Nigdy nie stałem przed tak trudnym wyborem. Układałem sobie wszystko w głowie żeby dojść do jakiegoś sensownego wniosku. Będę miał inne życie, ale za to będę z Sel, ale z drugiej strony mogę też nie przeżyć przemiany, ale jak nie zaryzykuje to zapomnę o Sel, a skoro nie będę jej pamiętać wrócę do starego życia. Takiego przed jej poznaniem. Nie będę wiedział, że Louis jest aniołem ani nigdy nie poznam Sel. Zacznę to wszystko od nowa. Nigdy nie poznam Sel i nigdy się w niej nie zakocham. 
-I jak? - Spytał Lou. -Zastanowiłeś się już? 
-Tak. Już wiem co zrobię.


15 KOMENTARZY = EPILOG
<3

8 komentarzy:

  1. omg, oni muszą być razem!nie ma innej opcji! aaaaaaaaaaaa jaram się tym rozdziałem, ale nie mozecie dawać juz epilogu! nie zgadzam sie!
    Czekam na nastęspny + pierwsza! <3 / @iSelelala

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo, kochane, że Harry chce zrobić wszystko by być z Sel <3
    Piszcie szybciej, nie mogę się doczekać zakończenia <33

    Loca.
    @DameDraco

    OdpowiedzUsuń
  3. super super super SUPER !!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam to opowiadanie <3



    @Dzasta_1

    OdpowiedzUsuń
  5. Hah Louis aniołem? kto by pomyślał :D
    Wydaje mi sie że wiem co zrobi Harry to jest chyba oczywiste ale wole nic nie mówić, w każdym razie mam nadzieje że jeśli Hazz zgadzi się na przemiane to przeżyje :)
    Pozdrawiam i do epilogu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. oż cholerka, co za obrót spraw;3 Też mi się wydaje, że wiem jaką decyzję podejmie Hazz ale wolę póki co milczeć;) czekam na epliog ;D

    http://uwierz-w-ducha.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń